Chiński pociąg pobił rekord prędkości. Fenomenalny wynik obiegł cały świat

Kolejna generacja superszybkich pociągów właśnie pokazuje, dokąd zmierza transport szynowy. Na chińskich torach testowych rozegrała się scena, która może znacząco wpłynąć na przyszłość podróży koleją. Podczas niedawnych prób na trasie Szanghaj-Chongqing-Chengdu nowy pociąg CR450 Fuxing osiągnął imponującą prędkość 453 km/h.
...

Prędkość robi wrażenie. Ale to nie wszystko

Projektowany do komercyjnej jazdy z prędkością 400 km/h, CR450 podczas prób systematycznie przekraczał założone granice. To istotny postęp w porównaniu z obecnie eksploatowanym CR400 Fuxing, który rozwija 350 km/h. Najbardziej imponujące może być jednak przyspieszenie. CR450 potrzebuje zaledwie 4 minut i 40 sekund, by rozpędzić się od zera do 350 km/h – o pełne 100 sekund szybciej niż jego poprzednik. Dla kontekstu, europejskie TGV i japońskie Shinkansen osiągają maksymalnie 320 km/h, co pokazuje skalę chińskich ambicji.

Czytaj też: Android Auto wreszcie pozbywa się irytującego elementu w Mapach Google

Sukces nie byłby możliwy bez gruntownych zmian konstrukcyjnych. Inżynierowie wydłużyli przód pociągu do 15 metrów, obniżyli dach i zredukowali wagę całej konstrukcji o 50 ton. Te pozornie drobne korekty przyniosły wymierny efekt, ponieważ opór powietrza spadł o 22 procent. Wyjątkowo istotną innowacją są silniki synchroniczne z magnesami trwałymi, które zastąpiły starsze rozwiązania. Dzięki temu pociąg zużywa o ponad 3 procent mniej energii niż poprzednia generacja. To istotna różnica przy tak wysokich prędkościach. Komfort podróży również uległ poprawie. Przy 400 km/h hałas wewnątrz wynosi około 68 decybeli, co można porównać do jazdy samochodem po mieście.

Długa droga do regularnych kursów

Zanim CR450 zacznie wozić pasażerów, czeka go rygorystyczny program testów. Pociąg musi pokonać 600 tysięcy kilometrów bez poważnych awarii, by otrzymać certyfikat dopuszczający do ruchu. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z harmonogramem, pierwsze komercyjne kursy mogą rozpocząć się w 2026 roku. Projekt realizowany jest przez China State Railway Group we współpracy z państwowym producentem CRRC. Dla Chin to więcej niż kolejny środek transportu. To element szerszej strategii pokazującej ambicje przejścia od roli wykonawcy do twórcy technologii.

Czytaj też: Czeski gigant wskrzesza legendę w karbonie i aluminium. Šemík to więcej niż zwykły rower enduro

CR450 wpisuje się w długofalowy plan rozbudowy tamtejszej infrastruktury. Państwo Środka już dysponuje najrozleglejszą na świecie siecią kolei dużych prędkości, stanowiącą część zintegrowanego systemu transportowego. Skala jest rzeczywiście imponująca: ponad 80 procent chińskich hrabstw ma dostęp do szybkich połączeń, co zapewnia dostęp do systemu dla 90 procent populacji i gospodarki. Podczas ostatniego święta narodowego koleje przewiozły 213 milionów pasażerów. Nowy pociąg to kolejny etap realizacji 14. Planu Pięcioletniego, który kładzie nacisk na modernizację transportu. Chiny wyraźnie stawiają na kolej jako podstawę dalszego rozwoju.

Co dalej z superszybkimi pociągami?

CR450 pokazuje kierunek, w którym może zmierzać globalny transport szynowy. Połączenie zaawansowanej technologii, efektywności energetycznej i przemyślanej konstrukcji stanowi interesujący wzorzec dla przyszłych rozwiązań. Jednak prawdziwym wyzwaniem będzie utrzymanie tych parametrów w codziennej eksploatacji przy akceptowalnych kosztach. Testy laboratoryjne to jedno, a regularna praca w zmiennych warunkach pogodowych i przy pełnym obciążeniu – to zupełnie inna historia. Chińskie osiągnięcia w dziedzinie kolei dużych prędkości są niezaprzeczalne, lecz czas pokaże, czy nowa generacja pociągów spełni pokładane w nich nadzieje. Dla pasażerów na całym świecie to jednak dobry znak – konkurencja w transporcie szynowym przyspiesza, a to zwykle przekłada się na lepsze usługi.