Zacznijmy od tego, że w praktyce decyzje podjęte od początku 2025 roku oznaczają zdecydowane ograniczenie potencjału drzemiącego w odnawialnych źródłach energii wykorzystywanych na Cyprze. Spadek opiewa na ponad połowę wcześniejszych wartości, a wszystko to prowadzi do scenariusza, w którym dekarbonizacja kraju będzie zdecydowanie trudniejsza.
Czytaj też: Jeden system obniża koszty energii aż o 60%. Technologia jakiej jeszcze nie było wstrząśnie rynkiem
Nie można przecież oczekiwać, że obywatele będą równie chętni jak dotychczas na inwestowanie w tego rodzaju technologie, widząc, iż wielu prosumentów zostaje na lodzie. I to w dużej mierze z winy państwa. Zdaniem ekspertów za kluczowe czynniki napędzające postępujący kryzys należy uznać słabą organizację cypryjskiej sieci elektroenergetycznej, a także ograniczone możliwości magazynowania energii.
Przy odpowiedniej sprawności i liczebności takich magazynów opisywany problem byłby zdecydowanie mniej poważny, ponieważ w takich okolicznościach zdecydowanie łatwiej jest zarządzać nadmiarem lub niedoborem energii. Niestety, cypryjska infrastruktura okazuje się na tyle słabo rozwinięta, że władze musiały zdecydować się na odłączenie wielu prosumentów od sieci.
Cypryjscy prosumenci są w 2025 roku odłączani od sieci energetycznej na niespotykaną wcześniej skalę. Problemem są między innymi ograniczone możliwości z zakresu magazynowania energii
Jak wynika z danych udostępnionych przez platformę Cyprusgrid, między styczniem a majem tego roku na Cyprze ograniczono aż 145 000 MWh energii. Przy pełnym udziale mówilibyśmy o około 251 000 MWh, co daje wskaźnik na poziomie 58%. W 2024 roku była mowa o 29%, a we wcześniejszych latach, kolejno 13,4% i 3,3%. W ostatnim czasie szczególnie problematyczny był fakt, że mówimy o odcięciu rekordowej liczby dostawców związanych z prywatnymi gospodarstwami domowymi.
W przypadku tych mieszkalnych i małych komercyjnych instalacji fotowoltaicznych usunięto 19 850 MWh energii, co przekłada się na 14% całkowitej energii odciętej w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku. Rok wcześniej spadek był zdecydowanie mniejszy, bo wyniósł zaledwie 1500 MWh. Z roku na rok doszło więc do wzrostu aż o ponad 1200%! Pokazuje to, jak dynamiczna i rozległa zmiana zachodzi. Warto byłoby przygotować się na powtórkę tego scenariusza w innych krajach, z Polską na czele.
Czytaj też: Gotowi na wyższe rachunki za prąd? Zmiana już w kolejnym miesiącu
Problem ograniczonych możliwości magazynowania energii pochodzącej z odnawialnych źródeł nie jest nowy. Stanowi to jedno z kluczowych ograniczeń, ponieważ paliwa kopalne można przechowywać zdecydowanie łatwiej i to przez długi czas. W przypadku zasobów pochodzących na przykład z instalacji wiatrowych czy słonecznych, potrzeba magazynów energii lub innego rodzaju technologii przechowywania. Te są jednak albo drogie albo mało wydajne.