Dinozaury z Patagonii. Jak wyglądała ich sytuacja tuż przed wyginięciem?

W czasie badań prowadzonych na terenie Patagonii naukowcy postanowili zebrać informacje na temat liczebności oraz różnorodności dinozaurów i ptaków sprzed milionów lat.
Dinozaury z Patagonii. Jak wyglądała ich sytuacja tuż przed wyginięciem?

Za ustaleniami w tej sprawie stoją naukowcy z Uniwersytetu Teksańskiego w Austin, którzy opisali swoje dokonania na łamach Journal of South American Earth Sciences. Co istotne, autorzy wzięli pod uwagę przede wszystkim skamieniałości teropodów, które datowane są na 66 do 75 milionów lat.

Czytaj też: Wody wyrzuciły na brzeg ciało prawdziwego olbrzyma. Tego wieloryba nikt się tutaj nie spodziewał

W większości przypadków nielotne dinozaury były mięsożerne i często znajdowały się na samym szczycie łańcucha pokarmowego. Przeprowadzone analizy sugerują, że swego czas w Patagonii występowały drapieżniki należące do dwóch rodzajów: Unenlagia oraz Megaraptor.

Objęte badaniami dinozaury zamieszkujące Patagonię pochodzą sprzed 66-75 milionów lat

Przedstawiciele tego pierwszego byli bardzo zróżnicowani pod względem rozmiarów: niektórzy wielkością przypominali bowiem kury, podczas gdy inni mieli ponad 3 metry wysokości. Ich skamieniałości, które zostały opisane w wymienionej publikacji, znajdowały się rekordowo daleko na południe, a same zwierzęta prawdopodobnie były pokryte piórami. Z kolei przedstawiciele drugiego rodzaju byli jednymi z większych teropodów występujących w Ameryce Południowej w późnej kredzie.

Analizami objęto również pozostałości ptaków. Te należały do dwóch grup: Ornithurae oraz Enantiornithes. Ta pierwsza obejmuje obecnie występujące ptaki, podczas gdy przedstawiciele drugiej przypominali na przykład wróble, choć ich dzioby były naszpikowane zębami. Jeśli natomiast chodzi o pierwszą grupę, to ptaki zamieszkujące przed milionami lat Patagonię mogły przypominać gęsi bądź kaczki, choć potrzeba będzie dodatkowych analiz, aby to potwierdzić.

Jedna z hipotez zakłada, że półkula południowa – po tym jak w naszą planetę uderzyła kosmiczna skała – była nastawiona na mniej ekstremalne bądź mniej gwałtowne zmiany klimatu. W zestawianiu z półkulą północną, rzecz jasna. W efekcie gatunki z północy mogły migrować na południe, zwiększając swoje szanse na przetrwanie. Być może w takich właśnie okolicznościach część fauny przetrwała i w toku ewolucji dożyła czasów współczesnych.

Czytaj też: Sadzone czy na twardo? Natrafili na ogromne jaja strusi sprzed 4 tys. lat. Kto tutaj organizował biwak?

Nadal musimy wiedzieć, jak życie sobie poradziło w tym apokaliptycznym scenariuszu i dało początek naszym południowym środowiskom w Ameryce Południowej, Nowej Zelandii i Australii. Tutaj teropody są nadal obecne – już nie jako dinozaury tak imponujące jak Megaraptory – ale jako różnorodny wachlarz ptaków znalezionych w lasach, bagnach i mokradłach Patagonii, a także na Antarktydzie i w Australii. podsumowuje Marcelo Leppe, dyrektor Instytutu Antarktycznego w Chile