Głos w tej sprawie zabrała Jane Setter z University of Reading według której akcent stanowi nieodłączną część naszej tożsamości. Stanowi on bowiem pierwotny czynnik, sięgający jeszcze czasów plemiennych, będący zarówno oznaką przynależności (do danej grupy) jak i odmienności (od innych).
Czytaj też: To najdroższa książka świata. Jest warta 50 milionów dolarów
Z przeprowadzonych w przeszłości badań wynika, że akcent danej osoby może upodabniać się do akcentu grupy, z którą identyfikuje się ona na pewnym etapie swojego życia. W efekcie, zmieniając miejsce zamieszkania, możemy świadomie lub nieświadomie zmieniać swój akcent.
Może się to uwidaczniać zarówno w obrębie tego samego języka (na przykład Brytyjczyk przeprowadza się do Stanów Zjednoczonych i zaczyna zmieniać swój akcent na amerykański), jak i różnych (Polak wyjeżdża do Wielkiej Brytanii i próbuje porzucić akcent charakterystyczny dla miejsca jego pochodzenia).
To, czy tracimy akcent, może zachodzić zarówno świadomie, jak i podświadomie
Jeśli chodzi o przyczyny takiego zjawiska, to jest ich wiele, a wśród najbardziej prawdopodobnych można wymienić przede wszystkim chęć wpasowania się w nowe środowisko czy uniknięcie dyskryminacji ze względu na pochodzenie. Można więc stwierdzić, że takie zmiany mają na celu przede wszystkim zapewnienie jakichś korzyści osobie porzucającej dawny akcent.
O tym, jak głęboko zakorzenione są nasze przyzwyczajenia w tym zakresie, najlepiej świadczą wyniki badań z udziałem noworodków. Okazało się, iż ich krzyki zawierają elementy tonalne charakterystyczne dla ich społeczności językowych. Wydaje się, że od momentu narodzin jesteśmy przygotowywani do tego, że im lepiej dopasujemy się do danej grupy, tym łatwiej będzie spełnić nasze potrzeby. Wytwarzamy więc dźwięki, które brzmią tak, aby jak najlepiej dopasowywały się do społeczności naszych opiekunów.
Czytaj też: Ludzi na świecie wciąż przybywa… ale to się zaraz skończy. Prognoza mówi, co się stanie do 2100 roku
A co się dzieje w przypadku osób, które nie są tak podatne na zmiany akcentu? Być może tacy ludzie lepiej czują się z własną tożsamością, a ich akcent jest jej istotną częścią. Może to być zupełnie celowe zachowanie, dlatego nie rezygnują oni z akcentu, ponieważ oznaczałoby to dla nich stratę części osobowości oraz przewagi, jaką im on daje. Oczywiście zdarza się też, że zmiana akcentu wynika z problemów zdrowotnych bądź słabo poznanych procesów zachodzących w mózgu. Zdarzały się przecież historie, w których z dnia na dzień dana osoba zaczynała posługiwać się nieznanymi dla niej wcześniej językami bądź całkowicie zmieniała sposób wymowy. Nie wiadomo jednak, czy takie zmiany mają podłoże psychologiczne czy może czysto biologiczne.