Dłuższe urlopy wypoczynkowe? Rewolucji w Kodeksie pracy nie będzie – przynajmniej na razie

W ostatnich miesiącach głośno było o planowanych, rewolucyjnych zmianach w Kodeksie pracy, które miały skrócić tydzień pracy do 35 godzin oraz wydłużyć urlopy wypoczynkowe z 20 lub 26 dni do 35 dni rocznie. Te obietnice, budzące nadzieje wielu pracowników, jak informuje serwis Infor, okazują się na razie nierealne. Choć idea krótszego tygodnia pracy jest nadal rozważana, to na szerszą skalę, w ramach pilotażu, nie dla wszystkich. Marzenia o dwóch dwutygodniowych, nieprzerwanych okresach wypoczynku w ciągu roku, pozostają w sferze postulatów.
Dłuższe urlopy wypoczynkowe? Rewolucji w Kodeksie pracy nie będzie – przynajmniej na razie

Krótszy tydzień pracy czy dłuższe urlopy wypoczynkowe?

Postulat wydłużenia urlopów do 35 dni rocznie został zgłoszony przez związki zawodowe do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Argumentacja jest prosta: Kodeks pracy w kwestii urlopów pozostaje niezmieniony od ponad pół wieku, podczas gdy realia gospodarcze i społeczne ewoluowały. Polacy pracują ciężej niż kiedykolwiek, a nowe wyzwania, takie jak dążenie do równowagi między życiem zawodowym a prywatnym (work-life balance), stają się coraz ważniejsze. Związki wskazują również na niesprawiedliwość obecnego systemu, gdzie pracownicy wykonujący podobne obowiązki mają różny wymiar urlopu (20 lub 26 dni).

Czytaj też: Koniec pracy w upałach? Rząd wprowadzi jasne limity temperatury

Jak podkreśla Infor, wydłużenie urlopu wypoczynkowego do 35 dni mogłoby być postrzegane jako jeden z wariantów skracania czasu pracy. Dla firm byłoby to rozwiązanie prawdopodobnie mniej kłopotliwe organizacyjnie i kosztowo niż drastyczne skrócenie tygodnia pracy. Obecnie Kodeks pracy gwarantuje wykorzystanie co najmniej 14 dni urlopu nieprzerwanie, co ma zapewnić rzetelny wypoczynek. Wydłużenie urlopu o, dajmy na to, 9 dni, pozwoliłoby pracownikom na dwa takie 14-dniowe okresy wypoczynku w ciągu roku, co jest szczególnie istotne dla rodzin z dziećmi, ze względu na przerwy w nauce.

Czytaj też: Często podróżujesz samolotem? Te zmiany mogą mocno na Ciebie wpłynąć

Mimo że ustawowe wydłużenie urlopów dla wszystkich na razie upadło, pewne korzyści dla pracowników już się pojawiają. Wiąże się to z trwającą rewolucją w zasadach ustalania stażu pracy. Wliczane do niego będą, z mocą wsteczną, okresy pracy na umowach zlecenia, działalności gospodarczej i podobnych. Oznacza to, że wiele osób, które dotychczas miały prawo do 20 dni urlopu, automatycznie zyska 6 dodatkowych dni rocznie, co jest efektem ich dłuższego, formalnie uznawanego stażu pracy.

Czytaj też: Zarobki połowy Polaków poniżej tej kwoty. Mamy nowe dane o wynagrodzeniach

Warto zauważyć, że coraz więcej firm proaktywnie oferuje swoim pracownikom dodatkowe dni urlopu poza wymiarem kodeksowym, w ramach tzw. benefitów pozapłacowych. Jest to możliwe dzięki zmianom na rynku pracy, w tym uregulowaniom dotyczącym pracy zdalnej. Doświadczenia tych przedsiębiorstw mogą posłużyć jako cenne źródło danych do analiz, które w przyszłości pozwolą na ponowne rozważenie i ewentualne wdrożenie szerszych zmian w Kodeksie pracy dotyczących urlopów wypoczynkowych. Podobnie jak w przypadku pilotażu skróconego tygodnia pracy, obserwacja realnych korzyści i wyzwań wynikających z takich rozwiązań będzie kluczowa dla przyszłych decyzji legislacyjnych.

Czytaj też: Polska na fali zmian — rusza pilotaż skróconego czasu pracy

Zapowiadane zmiany w Kodeksie pracy, choć nie tak rewolucyjne jak pierwotnie oczekiwano, pokazują, że temat dostosowania czasu pracy i urlopów do współczesnych realiów jest nadal żywy. Chociaż powszechne skrócenie tygodnia pracy czy wydłużenie urlopów nie nastąpi od razu, to pilotażowe programy i ewolucja świadczeń pozapłacowych w firmach mogą utorować drogę do przyszłych, systemowych rozwiązań. Czas pokaże, czy te stopniowe zmiany przyczynią się do poprawy balansu między życiem zawodowym a prywatnym pracowników w Polsce.