
Przełomowe odkrycie w sercu nekropolii
Delikatne figurki wykonane z fajansu, wyraźnie opatrzone imieniem i tytułami Szeszonka III, stanowią materialny dowód rozwiązujący zagadkę sarkofagu odkrytego jeszcze przed II wojną światową. Mohamed Ismail Khaled z Ministerstwa Turystyki i Starożytności nie kryje znaczenia tego znaleziska:
[Odkrycie to jest] punktem zwrotnym w naszym rozumieniu królewskiej nekropolii w Tanis – podkreśla
Czytaj też: Neolityczne stanowisko zmienia nasze spojrzenie na prehistorię. Jakie tajemnice kryje Ain Ghazal?
Uszebti to niewielkie figurki mające – według wierzeń starożytnych Egipcjan – zastępować zmarłego w pracach na polach w zaświatach. Ich obecność w pobliżu sarkofagu, w połączeniu z nowo odkrytymi napisami oraz układem przestrzennym komory, jednoznacznie wskazuje na tożsamość pochowanej osoby. Frédéric Payraudeau,uczestnik badań, zwraca uwagę na spójność wszystkich elementów: figurek, oznaczeń na ścianach i konfiguracji przestrzennej. Te wspólnie potwierdzają, iż Szeszonk III spoczął właśnie w tym miejscu, choć pierwotnie nie było to przeznaczone dla niego.
Polityczne rozgrywki w cieniu piramid
Szeszonk III sprawował władzę w latach około 825–773 p.n.e., podczas jednego z najbardziej burzliwych rozdziałów egipskiej historii. Trzeci Okres Przejściowy to czas głębokiego rozbicia politycznego, kiedy centralna władza słabła, a kraj dzielił się na rywalizujące ze sobą ośrodki władzy. Poszczególne gałęzie rodziny królewskiej toczyły walkę o dominację i legitymację, a konflikty dynastyczne ciągnęły się przez lata. Dotychczasowe założenia naukowe sugerowały, że Szeszonk III został pochowany we własnym grobowcu gdzieś w taniskiej nekropolii. Najnowsze odkrycie podważa tę teorię i nasuwa fundamentalne pytanie: dlaczego władcę przeniesiono do grobowca Osorkona II? Badacze rozpatrują dwie główne możliwości.
Pierwsza z hipotez sugeruje, jakoby oryginalne miejsce spoczynku Szeszonka III mogło zostać przejęte przez następców lub politycznych rywali. Wskazuje na to interesujący fakt – przedmioty związane z jego pochówkiem noszą imię Szeszonka IV, późniejszego władcy z 23. dynastii. Czy był to akt politycznej zemsty, czy może pragmatyczna decyzja podyktowana dynastycznym chaosem? Druga koncepcja zakłada, iż przeniesienie szczątków stanowiło przemyślaną strategię ochronną. W dobie niestabilności politycznej, gdy królewskie grobowce często padały łupem grabieżców i były profanowane, ukrycie faraona w grobowcu poprzednika mogło być sposobem na zabezpieczenie jego wiecznego spoczynku przed wrogami.
Tanis wciąż odsłania swoje sekrety
Nekropolia w Tanis od dziesięcioleci dostarcza archeologom niezwykłych znalezisk, które stopniowo zmieniają nasze rozumienie Trzeciego Okresu Przejściowego. Każde nowe odkrycie to kolejny element układanki przedstawiającej skomplikowaną sieć królewskich rywalizacji, sojuszy i konfliktów. Obecne prace na terenie nekropolii wykraczają poza samo odsłanianie artefaktów. Trwają kompleksowe działania konserwatorskie obejmujące czyszczenie strukturalne grobowców, procesy odsalania ścian i elementów architektonicznych, montaż nowoczesnych pokryć ochronnych oraz stabilizację całego kompleksu grobowego.
Czytaj też: Tajemnicze wzgórze skrywało miasto przez 2000 lat. Archeolodzy odkryli starożytną fortecę w Azji Centralnej
Odkryte niedawno, wcześniej nieudokumentowane inskrypcje mogą pomóc wyjaśnić okoliczności ostatnich dni Szeszonka III i szczegóły jego pochówku. Czy przeniesienie było nagłym posunięciem w odpowiedzi na bezpośrednie zagrożenie, czy może realizacją długofalowego planu przygotowanego przez zaufanych kapłanów? Znalezisko 225 figurek uszebti to coś więcej niż rozwiązanie archeologicznej łamigłówki sprzed osiemdziesięciu lat. To opowieść o władzy, polityce i ludzkich wyborach dokonywanych w obliczu chaosu. Jeden władca spoczął w świętej komnacie drugiego – nie z własnej woli, ale z konieczności. Tanis wciąż kryje pod piaskiem kolejne opowieści o dynastycznych intrygach i ukrytych prawdach, czekające na odkrycie przez przyszłe pokolenia badaczy.