Rewolucja u wybrzeży Francji. Wszyscy patrzyli, jak startuje i ląduje nowy dron marynarki wojennej

Wyobraź sobie drona, który może startować i lądować na platformie nie większej niż typowy samochód osobowy, bez trudu wykonując złożone misje trwające nawet pół doby. Czy ten futurystyczny scenariusz już wkrótce stanie się codziennością? Najnowsze wydarzenia sugerują, że to bardzo możliwe, zwłaszcza po przełomowych testach przeprowadzonych u wybrzeży Francji.
Morze Sargassowe – gronorosty unoszą się na wodzie i wydzielają drażniący zapach /Fot. Wikimedia Commons

Morze Sargassowe – gronorosty unoszą się na wodzie i wydzielają drażniący zapach /Fot. Wikimedia Commons

Fale innowacji technologicznych ciągle przekształcają strategie i możliwości operacyjne sił zbrojnych na całym świecie. Od czasu do czasu pojawia się jednak urządzenie, które może na nowo zdefiniować zasady wojny morskiej i bezpieczeństwa wybrzeży. Tym razem to zaawansowany bezzałogowy system powietrzny przyciągnął do siebie uwagę, udowadniając swoją skuteczność w trudnych warunkach morskich. Innowacja ta nie tylko zwiększa możliwości operacyjne marynarki, ale także rodzi istotne pytania o przyszłość globalnego bezpieczeństwa morskiego.

Takiego drona jeszcze nie widziałeś. Francuscy marynarze sprawdzili go w akcji

Francuska marynarka niedawno zakończyła udane testy drona Flexrotor firmy Airbus, a więc kompaktowego (2 metry długości, 3 metry rozpiętości skrzydeł), ale potężnego bezzałogowego statku powietrznego, który wzbił się w powietrze z pokładu patrolowca u północno-zachodniego wybrzeża Francji. Operacje te, prowadzone w dniach od 3 do 6 czerwca, były częścią inicjatywy PERSEUS francuskiej marynarki, mającej na celu wspieranie innowacyjnych rozwiązań morskich i testowanie nowych technologii.

Czytaj też: O tym sprzęcie będą krążyć legendy. Łowca okrętów wkracza do gry

W trakcie trzydniowego wdrożenia dron Flexrotor przeleciał łącznie ponad 12 godzin w zmiennych warunkach dziennych i nocnych. Jego misje koncentrowały się głównie na zadaniach z zakresu rozpoznania, obserwacji i zbierania danych wywiadowczych (ISR), a więc operacjach kluczowych dla zrozumienia sytuacji morskiej i zwiększenia świadomości operacyjnej. Co istotne, dron ten skutecznie startował i lądował na pokładzie niewielkiej jednostki pływającej, pokonując typowe trudności dla morskich dronów. Francuzi nie zweryfikowali jednak jego stabilności podczas lotu w trudnych warunkach atmosferycznych, a jest to dosyć ważne, zważywszy na wagę tego sprzętu.

Czym dokładnie jest Flexrotor?

Flexrotor firmy Airbus zaliczany jest do taktycznych systemów UAS Grupy 2 i posiada maksymalną masę startową wynoszącą zaledwie 25 kg. Dzięki swojej wytrzymałości od 12 do 14 godzin idealnie nadaje się do długotrwałych misji zwiadowczych, a jest to szczególnie istotne w kontekście jego mobilności i możliwości startu z jednostek nieposiadających klasycznych pokładów lotniczych. Podczas lotu wykorzystuje z kolei swoje zaawansowane sensory elektrooptyczne i pakiety obserwacyjne, dzięki czemu przekazuje dane wywiadowcze w czasie rzeczywistym bezpośrednio do załogi okrętu.

Czytaj też: Szwedzki myśliwiec lata bez pilota. Sztuczna inteligencja przejęła stery Gripena E

Zastosowania tej platformy wykraczają też poza cele wojskowe, jako że jej uniwersalność czyni ją także przydatnym narzędziem w działaniach cywilnych, takich jak operacje poszukiwawczo-ratownicze, kontrola granic, monitoring obszarów morskich czy nawet zbieranie danych sygnałowych (SIGINT). Kolejną zaletą jest elastyczność operacyjna, bo według Airbusa, Flexrotor może przejść z trybu transportowego do gotowości operacyjnej w mniej niż 30 minut. Tego typu szybkość wdrożenia ma idealnie odpowiadać wymogom współczesnych operacji morskich, oferując marynarkom bezprecedensową kombinację mobilności, gotowości bojowej i przewagi technologicznej.

Czytaj też: Pierwszy obraz superbroni USA po latach tajemnicy. Nuklearny pocisk manewrujący AGM-181A wygląda zabójczo

W miarę jak marynarki wojenne na całym świecie dążą do modernizacji swoich technologii, drony takie jak Flexrotor od Airbusa mogą już wkrótce stać się nieodłącznym elementem systemów bezpieczeństwa morskiego.