Chaos wprowadzony przez hulajnogi elektryczne udało się opanować dzięki nowelizacji przepisów z 2021 roku. Od jej wprowadzenia w Polsce uważa się, że hulajnoga elektryczna to urządzenie transportu osobistego i wspomagające ruch o maksymalnej masie 30 kg. Trzeba się nią poruszać z prędkością do 20 km/h po ścieżce rowerowej, można po jezdni z ograniczeniem prędkości do 30 km/h, a po chodniku można tylko w wyjątkowych sytuacjach i z prędkością pieszego (~5 km/h).
Czytaj też: Prawo jazdy i dowód rejestracyjny droższe o połowę. Ministerstwo szykuje dużą zmianę cennika
Piesi mają pierwszeństwo i trzeba sygnalizować skręty! Bez uprawnień mogą jeździć tylko osoby pełnoletnie i trzeźwe, nie wolno przewozić dodatkowych ładunków ani zwierząt. Trzeba parkować w wyznaczonych miejscach lub równolegle przy zewnętrznej krawędzi chodnika. Można oczywiście dostać mandat za łamanie tych przepisów.
To dużo ułatwiło, ale nie rozwiązało wszystkich potencjalnych problemów. O prywatne urządzenie każdy dba, a te z wypożyczalni lądowały byle gdzie. Samorządy wkroczyły więc do akcji z własnymi regulacjami, kierowanymi najczęściej w stronę hulajnóg dostępnych publicznie. Pierwsza była Warszawa, bo i tam w pierwszej kolejności ruszyli operatorzy. Za nią podążają kolejne miasta.
Gdzie zostawiać hulajnogi elektryczne?
Warto przypomnieć, jak należy poruszać się na hulajnodze elektrycznej w różnych miastach Polski. Warszawa wprowadziła dodatkowe ograniczenia parkowania – oddawaną hulajnogę trzeba zostawić przy stojaku lub na parkingu rowerowym (prywatną oczywiście też można, zwłaszcza jeśli nie jest to model składany). Do dyspozycji są 8874 stojaki, 2504 parkingi rowerowe, a także 3410 stojaków i 337 parkingów systemu roweru miejskiego Veturillo. Jeśli spotkasz miejsce wyznaczone do parkowania hulajnóg, możesz z niego skorzystać, ale wiedz, że to część pilotażu. Na często używanych staną stojaki, a mniej popularne znikną.
W Łodzi samorząd wyznaczył ponad 300 miejsc, gdzie można zostawiać hulajnogi elektryczne po zakończeniu wynajmu. Co ważne: nie ma ani jednego na deptakowej części ul. Piotrkowskiej. Ulica ma się dobrze prezentować, więc hulajnogę należy zaparkować w strefie na jednej z przecznic. Szczęśliwie stref parkowania nie brakuje także przy ulicach dalej od centrum.
Poznań oznaczył 270 punktów mikromobilności Hop&Go, gdzie można zostawić hulajnogę po wypożyczeniu. Mapa punktów znajduje się w aplikacji każdego operatora aktywnego w mieście. Większość tych punktów znajduje się na terenie objętym strefą płatnego parkowania, zobaczysz je więc na Starym Mieście i Wildzie. Chcesz zakończyć wynajem poza takim punktem? To płać – wynajem można zakończyć tylko w wyznaczonych punktach.
Czytaj też: Od 2027 ceny paliw wzrosną przez nowy podatek. Kilkanaście krajów UE widzi duże ryzyko
W Lublinie również zaczynają się porządki. Ratusz planuje wprowadzić tam Strefy Obowiązkowego Parkowania Hulajnóg Elektrycznych. Już istnieje tam ponad 100 parkingów, powstanie kolejnych 50 miejsc wypożyczeń i zwrotu hulajnóg dostępnych publicznie. Urządzenie rzucone byle gdzie może zostać usunięte na koszt operatora, a ten będzie ścigał wynajmującego… więc nie warto. Zresztą podobnie jak w Poznaniu, tu także nie da się zakończyć wynajmu poza wyznaczonym miejscem.
Wrocław także wywozi rozrzucone hulajnogi na parking strzeżony. Tu również miastu płaci operator, a rachunek za to w końcu dogoni użytkownika urządzenia.
Ograniczenia prędkości, zakazy wjazdu
Ze względów bezpieczeństwa lub estetycznych są też miejsca, w których hulajnogą jeździć nie wolno. Sztandarowym przykładem jest Sopot. Na ul. Bohaterów Monte Cassino cały rok obowiązuje zakaz jazdy na konkretnie Plac Przyjaciół Sopotu w Sopocie i Skwer Kuracyjny. To bezpośrednie sąsiedztwo sławnego molo. W sezonie letnim są tam takie tłumy, że trudno się tam chodzi, a rozpędzone hulajnogi elektryczne stanowią niebagatelne zagrożenie. Oczywiście po samym molo także jeździć na hulajnodze nie wolno.
W Warszawie pojawiły się strefy o ograniczonej prędkości, tu również niektóre miejsca są niedostępne dla poruszających się na hulajnogach. Nie wolno wjeżdżać na przykład na teren Starego Miasta, zwykle pełen pieszych i na tyle ciasny, że nie ma tam miejsca na parkowanie urządzeń. Wokół Ogrodu Krasińskich i Łazienek Królewskich również obowiązuje zakaz jazdy. W przyszłości prędkość osiągana przez hulajnogi zostanie ograniczona odgórnie przez operatorów w odpowiednich strefach.
Czytaj też: Polski mit importowy potwierdza się w liczbach. Ponad połowa używanych aut z drugiej ręki pochodzi z Niemiec
Hulajnogi elektryczne nie mogą poruszać się też po wrocławskim Rynku. W Lublinie wyznaczony został obszar o dopuszczalnej prędkości 12 km/h, obejmujący Krakowskie Przedmieście, Plac Litewski, Stare Miasto i Ogród Saski. Takich stref jeszcze nie ma w Łodzi, ale to tylko kwestia czasu.