Lekarstwo na motywację. Podnosi skuteczność działań u 40% badanych

Gdy jesteśmy bliscy mistrzostwa świata w prokrastynacji, bardzo cenne mogą okazać się tzw. spusty działania. Mają zaskakującą moc.
Lekarstwo na motywację. Podnosi skuteczność działań u 40% badanych

– Gdy ludzie wiedzą, że powinni coś zrobić, spust działania doprowadzi do automatycznego podjęcia oczekiwanej decyzji – twierdzi Peter Gollwitzer, psycholog z Uniwersytetu Nowojorskiego, badający ten „motywator”.

Jak to działa – sprawdzono eksperymentalnie. W jednym z badań studenci mieli dostać dodatkowe punkty, jeśli do 26 grudnia oddadzą wypracowanie o tym, jak spędzili święta. Większość studentów, oczywiście, widziała w tym stosunkowo łatwą do osiągnięcia korzyść, więc zamierzała je napisać. Faktycznie jednak zrobiło to tylko 33 proc. z nich.

Inną grupę studentów poproszono o utworzenie spustu działania – mieli wcześniej dokładnie zanotować, gdzie i kiedy zamierzają napisać swoje wypracowania (np. Napiszę pracę w gabinecie ojca pierwszego dnia świąt, zanim wszyscy w domu się obudzą). Z tej grupy studentów wypracowanie oddało aż 75 proc.

– Główna wartość spustów działania polega na tym, że prowadzą do automatycznego podjęcia decyzji. To chroni cele przed kuszącymi alternatywami, złymi nawykami albo konkurencyjnymi dążeniami – wyjaśnia Gollwitzer.

Szczególnie dobrze sprawdza się to w przypadku trudniejszych czy większych celów. Wykazało to badanie przeprowadzone z udziałem pacjentów po wszczepieniu stawu biodrowego. Rehabilitacja po takiej operacji to sprawa żmudna i bolesna. Wszyscy pacjenci pragnęli jak najszybciej stanąć na nogi, ale najlepiej poszło tym, którzy stworzyli spusty działania.

Badacze wręczyli każdemu uczestnikowi broszurę z opisem rehabilitacji. Na końcu było 13 pustych stron, po jednej na każdy tydzień, zatytułowanych „Moje cele na ten tydzień”, z instrukcją: „Zapisz dokładnie, co zmierzasz zrobić. Np. jeśli w tym tygodniu planujesz iść na spacer, zapisz, kiedy i gdzie planujesz spacerować”.

Wyniki były zaskakujące: pacjenci, którzy spisywali plany, zaczynali chodzić niemal dwukrotnie szybciej, a siadać i wstawać z krzeseł – niemal trzykrotnie szybciej niż ci, którzy niczego nie zapisywali.

Analizując formularze, autorzy tego eksperymentu doszli do wniosku, że ludzie, którzy robili plany działania, koncentrowali się intuicyjnie na punktach krytycznych – i zawczasu znajdowali rozwiązania problemów. Wytworzyli w ten sposób nawyki silnej woli, które pomagały im w najtrudniejszych momentach.