Aguada Fénix. Pradawna mapa Majów odnosi się do czegoś w kosmosie

Gdzieś w gęstwinach meksykańskiego stanu Tabasco, tuż przy granicy z Gwatemalą, kryje się tajemnica sprzed trzech tysięcy lat. To właśnie tam, pod warstwami ziemi i czasu, archeolodzy natrafili na cenne informacje odnoszące się do początków cywilizacji Majów. Stanowisko Aguada Fénix skrywa nie tylko pozostałości monumentalnej budowli, ale coś znacznie bardziej niezwykłego – gigantyczną mapę kosmosu. Dzięki zastosowaniu skanowania z użycie technologii LiDAR udało się odsłonić prawdziwą naturę tego miejsca. Okazało się, że cała struktura została zaprojektowana jako kosmogram, czyli materialne odzwierciedlenie majańskiego postrzegania wszechświata.
...

Krzyż wyryty w skale. Barwne symbole czterech kierunków świata

Najbardziej fascynujące znalezisko czekało na badaczy w sercu kompleksu zwanego Grupą E. Między 2020 a 2024 rokiem zespół pod kierunkiem Takeshiego Inomaty odsłonił krzyżowy dół wyrzeźbiony w wapiennej skale, którego ramiona rozciągały się na niemal 6 metrów w linii północ-południe i 5,6 metra w kierunku wschód-zachód. Wewnątrz znajdował się mniejszy krzyżowy dół sięgający 1,1 metra w głąb podłoża. To, co archeolodzy odkryli na dnie wewnętrznego zagłębienia, stanowi pierwszą znaną w Mezoameryce materializację symboliki kolorów kierunkowych. Strona północna zawierała niebieski azuryt, wschodnia – zielony malachit, południowa – żółtą ochrę z goethytem. Zachód wypełniły muszle morskie wraz z 24 toporkami z gliny pokrytymi czerwonym barwnikiem.

Czytaj też: Podziemny kompleks Urartu był ukryty przed ludzkim wzrokiem. Tunele doprowadziły do zagadkowych malowideł

To pierwszy przypadek, w którym znaleźliśmy te pigmenty związane z każdym konkretnym kierunkiem – zauważa Inomata

Obecność azurytu w tym kontekście ma szczególne znaczenie, ponieważ stanowi najwcześniejsze potwierdzone użycie tego niebieskiego minerału w regionie, wyprzedzając podobne znaleziska o całe stulecia. Twórcy Aguada Fénix dysponowali zaawansowaną wiedzą astronomiczną. Główna oś kompleksu Grupy E została precyzyjnie zorientowana na wschód słońca w dniach 17 października i 24 lutego – daty dzieli dokładnie 130 dni, czyli połowa 260-dniowego cyklu rytualnego kalendarza mezoamerykańskiego. Cały układ składa się z zagnieżdżonych wzorów krzyżowych, które wraz z siecią kanałów tworzyły krajobrazową mapę kosmicznego ładu.

System hydrauliczny stanowił równie ambitne co niedokończone przedsięwzięcie. Na południowo-zachodnim brzegu laguny Naranjito wzniesiono tamę o długości 120 metrów kontrolującą poziom wody w płytkim jeziorze. Stamtąd seria kanałów o szerokości do 35 metrów i głębokości 5 metrów miała kierować wodę na zachód wzdłuż głównej osi stanowiska. Najdalszy kanał ciągnie się na ponad 3,6 kilometra, jednak wyraźnie widać, iż prace przerwano przed ukończeniem – szczególnie w miejscach, gdzie należało przebić się przez twardszą wapienną skałę.

Monument bez władców. Społeczny fenomen budowniczych

Najbardziej zaskakujący w Aguada Fénix jest brak typowych atrybutów władzy. W przeciwieństwie do późniejszych stanowisk Majów zdominowanych przez królów i świątynie, archeolodzy nie znaleźli tu śladów scentralizowanego przywództwa. Nie ma pałaców, królewskich grobowców, rezydencji elit ani wizerunków władców. Wszystko wskazuje na to, że monumentalna konstrukcja powstała jako zbiorowy wysiłek stosunkowo równościowego społeczeństwa. Badacze sądzą, że w Aguada Fénix działali specjaliści kalendarzowi dysponujący zaawansowaną wiedzą astronomiczną, którzy przez cały rok prowadzili obserwacje z ustalonych pozycji. Ci intelektualni przywódcy prawdopodobnie zdobywali szacunek dzięki swojej ezoterycznej wiedzy, a nie władzy politycznej. Duże grupy ludzi z okolicznych terenów zbierały się w Aguada Fénix sezonowo – prawdopodobnie około 24 lutego na wspólne ceremonie, uczty i wymianę dóbr.

Około 700 roku p.n.e., po mniej więcej 350 latach użytkowania, Aguada Fénix zostało w dużej mierze opuszczone. Przyczyny pozostają niejasne, choć niedokończony system kanałów może wskazywać na ograniczenia egalitarnego podejścia do tak wielkich projektów lub niedoszacowanie wyzwań technicznych. Oswaldo Chinchilla, archeolog niezwiązany z badaniami, zauważa, że choć termin “kosmogram” bywa nadużywany w archeologii, w przypadku Aguada Fénix dowody są przekonujące. Użycie pigmentów i wyrównanie ceremonialnych centrów ze wschodem i zachodem słońca to elementy silnie związane z religią i kosmologią Majów – czymś, co przetrwało do dziś wśród społeczności majańskich w Meksyku i Ameryce Środkowej.

Czytaj też: Średniowieczny skarb w centrum Berlina. Archeolodzy nie wiedzą, jak się tam znalazł

Symbolika kolorów kierunkowych wyrażona w centralnym schowku prawdopodobnie wpłynęła na systemy kosmologiczne późniejszych Majów i innych ludów mezoamerykańskich, choć z pewnymi modyfikacjami. W ogólnym rozrachunku odkrycie Aguada Fénix prowokuje do zadawania pytań o współczesność. W epoce, gdy monumentalne budowle kojarzone są zwykle z autorytarną kontrolą i głębokimi nierównościami, to stanowisko pokazuje, że społeczności zjednoczone wspólnymi przekonaniami kosmologicznymi i zbiorowym celem mogą dokonywać niezwykłych rzeczy.