Morok to nowy ukraiński dron kamikadze, który może narobić sporo hałasu

Morok to nowy ukraiński dron kamikadze o spektakularnym zasięgu 800 km. Jeżeli by się to potwierdziło, maszyna byłaby zdolna na ataki na różne cele w europejskiej części Rosji, w tym na Moskwę.
Dron Morok na jednym z upublicznionych zdjęć /Fot. Security Service of Ukraine

Dron Morok na jednym z upublicznionych zdjęć /Fot. Security Service of Ukraine

Szczegółów dotyczących specyfikacji technicznej Moroka nie znamy, ale brak widocznych przyrządów optycznych sugeruje, że maszyna wykorzystuje konwencjonalne sterowania lotem, potencjalnie wykorzystujące system inercyjny z korektą sygnału GPS, funkcjonujący niezależnie od kontroli operatora.

Czytaj też: Drony kamikadze wystrzelone z jeżdżącego robota. Cały świat zazdrości Turkom

Za projekt drona odpowiadają wolontariusze – Serhij Sternenko i Ihor Lachenkow, którzy pochwalili się maszyną za pośrednictwem mediów społecznościowych. Poinformowali, że pierwsza masowo wyprodukowana partia tych UAV jest obecnie przygotowywana do dostarczenia dla armii ukraińskiej.

Morok to dron, który może przynieść mrok nad Moskwę

Wcześniej Służba Bezpieczeństwa Ukrainy pochwaliła się, że dysponuje bezzałogowym aparatem latającym z zasięgiem lotu do 800 km i głowicą bojową o masie do 30 kg. Nikt nie chciał w to wierzyć, bo projekt był owiany tajemnicą. Teraz opublikowano zdjęcia Moroka wraz z twórcami, które mogą rzucić nowe światło na kilka spraw.

Czytaj też: To nie film SF a rzeczywistość. Szpiegowskie drony jak statki kosmiczne

Mimo zamazanych szczegółów drona na zdjęciach (ze względów taktycznych), wskazano na uderzające podobieństwo do RZ-60, innego potężnego UAV dysponującego zasięgiem 300 km i ładownością na poziomie 3 kg. Wydaje się niemożliwe, by przez proste modyfikacje RZ-60 tak polepszyć jego osiągi – zasięg zwiększyć 2,5 razy, a ładowność 10-krotnie. Taka transformacja wymagałaby usunięcia niepotrzebnych elementów, co wydaje się mało prawdopodobne. Bardziej realne jest, że Morok to dron powstały na bazie RZ-60, ale przeprojektowany pod każdym względem: wymiarów, silnika czy dodatkowego udźwigu.

Dron Morok jest bronią o drugim największym zasięgu, dając się wyprzedzić jedynie UAV o nazwie Bober, który może przelecieć bez zatrzymywania się nawet 1400 km. Warto także pamiętać o przeznaczeniu Moroka – jest to dron kamikadze, czyli taki, którego zadaniem jest uderzenie w konkretny cel. Zasięg 800 km sprawia, że w polu rażenia Moroka wystrzelonego np. z Kijowa są rosyjskie miasta, m.in. Moskwa.

Dron RZ-60 podczas testów w 2019 r. – na jego podstawie powstał Morok /Fot. Security Service of Ukraine

Morok (co po ukraińsku oznacza “ciemność”) nie ma przedniego płata i ma stabilizator pionowy, dlatego jest wykonany w dość rzadkiej we współczesnym lotnictwie konfiguracji bezogonowej. Była ona popularna wśród samolotów naddźwiękowych w latach 60. i 70. XX wieku, np. myśliwców Dassault Mirage, samolotów Concorde, Tu-144 czy SR-71 Blackbird. Dla kontrastu, w przypadku maszyn poddźwiękowych wykorzystywany jest głównie układ konstrukcyjny “kaczki” lub latającego skrzydła.

Z wcześniejszych informacji opublikowanych w social mediach wynika, że zakup 100 dronów Morok to koszt rzędu 175 mln hrywien, co oznacza, że jeden UAV został wyceniony na 1,75 mln hrywien, czyli ok. 50 tys. dolarów.