Oczywiście trudno jest udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, szczególnie mając na uwadze fakt, jak zróżnicowane są badania w tej sprawie. Bo choć dominuje przekonanie, jakoby podział, w myśl którego mężczyźni zajmowali się polowaniami, a kobiety zbieractwem, to nie do końca pokrywa się to ze zgromadzonymi dowodami.
Czytaj też: Takie grobowce to prawdziwa rzadkość. Mają ponad 3000 lat i znaleziono je daleko od Europy
Najnowsze ustalenia, za którymi stoją Sarah Lacy z Uniwersytetu Delaware oraz Cara Ocobock z Uniwersytetu Notre Dame, zostały szerzej opisane na łamach American Anthropologist. Jak przekonują autorki przytoczonej publikacji, obraz przeszłości kreślony przez współczesnych naukowców może być zakrzywiony przez to, jak obecnie patrzy się na role płciowe.
Według badaczek teoria ukazująca mężczyzn jako łowców zrodziła się w latach 60. ubiegłego wieku, kiedy to antropologami byli niemal wyłącznie mężczyźni. Co więcej, gdy w kolejnych dekadach pojawiały się badania autorstwa kobiet, sugerujące, iż ich płeć także brała udział w polowaniach, to zarzucano im krytykę podsianą feminizmem bądź ideologiczne podejście do sprawy.
Autorki nowych badań postanowiły uzyskać odpowiedzi na pytania o to, jak funkcjonowały społeczności w czasach paleolitu
Niestety, można odnieść wrażenie, że zarówno jedna jak i druga strona tej dyskusji ucieka się do argumentów, z którymi trudno walczyć. Najlepiej byłoby więc skupić się na konkretnych dowodach oraz poszlakach i na ich podstawie wyciągnąć wnioski. Jednym z najbardziej przekonujących aspektów wskazujących na istotną rolę kobiet w paleolitycznych społeczeństwach jest to, w jaki sposób były chowane. Zarówno kobiety jak i mężczyzn wysyłano bowiem w ostatnią drogę z bronią i przedmiotami wykorzystywanymi w czasie polowań. To z kolei pokazuje, że przed tysiącami lat niekoniecznie musiała istnieć hierarchia społeczna oparta na płci.
Czytaj też: Czyngis-chan, czyli klimatyczny cudotwórca. Jak XIII-wieczny władca schłodził Ziemię?
A nawet jeśli takowa funkcjonowała, to czy musiało to znaczyć, że kobiety nie brały udziału w polowaniach? Zdecydowanie nie. Wystarczy przeanalizować kości, a dokładniej rzecz ujmując: widoczne na nich urazy. Powtarzalne czynności, takie jak rzucanie włócznią, “zapisują” się w postaci różnego rodzaju mikrouszkodzeń. Z tego względu, biorąc pod uwagę te charakterystyczne zmiany, naukowcy mogą określić, czy dana osoba zajmowała się na przykład polowaniami. Jest to również przydatne w kontekście określania przyczyn śmierci oraz tego, czy wybrany człowiek brał udział w walkach. Liczne, zagojone urazy kości mogą stanowić istotną wskazówkę co do militarnej przeszłości.
Podobnie jest w przypadku zmian pojawiających się w związku z polowaniami. Faktem jest, że w przypadku mężczyzn takowe obserwowano częściej i miały one większy zakres, ale nie można wykluczyć scenariusza, w którym kobiety korzystały z odmiennych rozwiązań (na przykład ze specjalistycznych miotaczy do włóczni) bądź stosowały inne techniki rzutu. Wreszcie, jako że znacznie trudniej jest prowadzić analizy dotyczące paleolitu aniżeli czasów współczesnych, naukowcy zwrócili się także w stronę bliskich nam społeczności łowiecko-zbierackich.
Współczesne grupy prowadzące łowiecko-zbieracki tryb życia bardzo często angażują kobiety w polowania
Poświęcone im badania, dotyczące takich grup funkcjonujących w ubiegłym stuleciu, wykazały, że w przypadku 80% społeczności istnieją dowody na udział kobiet w polowaniach. Tam, gdzie zwierzyna łowna stanowiła podstawę przetrwania, wskaźnik ten często dochodził do 100%. Innymi słowy, jeśli samo zbieractwo nie wystarczało do przeżycia grupy, to kobiety tym częściej angażowały się w polowania.
Interesujący jest w tym kontekście przypadek pewnego ludu, zwanego Aetami. Szacuje się, iż jest ich około 50 tysięcy, a miejscem ich zamieszkania są Filipiny. Aeotowie występują na północnych i środkowych wyspach tamtejszego archipelagu. Co istotne, prowadzą oni wędrowny tryb życia, w dużej mierze oparty na myślistwie i zbieractwie. Jak wykazały obserwacje poświęcone polowaniom prowadzonym przez przedstawicieli tego ludu, tamtejsze kobiety – choć polują – to stosują w tym celu zupełnie inne metody i strategie od mężczyzn.
Czytaj też: Starożytny telegraf. Aż trudno uwierzyć, jak rozwinięta była ówczesna technologia
Stanowi to istotną informację, gdy myślimy o realiach towarzyszących naszym odległym przodkom, zamieszkującym Ziemię dziesiątki tysięcy lat temu. Wydaje się, że ówczesne realia, nawet jeśli wiązały się z podziałem ról płciowych, to nie pozwalały na wydzielanie konkretnych zadań ze względu na bycie mężczyzną bądź kobietą. Innymi słowy, granice w obowiązkach zacierały się, bo kiedy zachodziła taka potrzeba, to kobiety musiały wypełniać zadania, jakie współcześnie wydają nam się niemal zarezerwowane dla mężczyzn. Do wydania ostatecznego werdyktu w tej sprawie będą zapewne potrzebne konkretne dowody, tak, aby unikać ferowania wyroków opartych o ideologie.