
Dr Wingfield, pełniący funkcję Dyrektora ds. Studiów Muzycznych w Trinity College Cambridge, przypadkowo natrafił na trop autentycznych skrzypiec należących niegdyś do słynnego fizyka. Niemiecki instrument z 1894 roku został wystawiony na aukcję przez dom aukcyjny Dominic Winter Auctioneers w Cirencester. Co ciekawe, cała historia rozpoczęła się w dość nietypowych okolicznościach – podczas stypy szwagra kompozytora, Josepha Schwartza, który był wieloletnim entuzjastą Einsteina i współautorem książki “Einstein for Beginners” z 1979 roku.
Czytaj też: Cyfrowy bliźniak Stradivariusa. Naukowcy z Kielc badają bezcenne skrzypce “Polonia”
Po sześciu miesiącach intensywnych badań nad muzycznym życiem fizyka, Wingfield stworzył dramat muzyczny “Skrzypce Einsteina”, którego premiera odbyła się w kwietniu 2025 roku w Highgate. W spektaklu Einstein opowiadał historię swojego życia nie jako fizyk, lecz jako skrzypek. Po czerwcowym występie na Highgate Festival kompozytor otrzymał niecodzienną wiadomość rozpoczynającą się od słów “Nie jestem szalony…”, która zawierała prośbę o weryfikację autentyczności skrzypiec wystawianych na aukcję.
Einstein był nie tylko wybitnym fizykiem, ale i skrzypkiem
Instrument ma niezwykle burzliwą historię, która odzwierciedla zawirowania XX wieku. Einstein nabył go w Monachium w 1894 roku, jeszcze przed przeprowadzką do Szwajcarii. To właśnie na tych skrzypcach grał w okresie, gdy rozwijał swoje przełomowe teorie naukowe i otrzymał Nagrodę Nobla. W 1932 roku, tuż przed ucieczką z nazistowskich Niemiec do Stanów Zjednoczonych, fizyk podarował instrument swojemu przyjacielowi i współlaureatowi Nagrody Nobla, Maxowi von Laue. Wraz ze skrzypcami przekazał także rower oraz dwie książki – wszystkie te przedmioty znalazły się na wspomnianej aukcji.
Czytaj też: Tajemnica Mozarta rozwikłana. Odnaleziono utwór kompozytora z czasów młodości
Dwadzieścia lat później von Laue ofiarował skrzypce przyjaciółce Margarete Hommrich. Obecną właścicielką jest jej prawnuczka, która podjęła decyzję o sprzedaży historycznego instrumentu. Charakterystycznym elementem skrzypiec jest inskrypcja “Lina” – imię, którym Einstein nazywał wszystkie swoje instrumenty tego typu.

Wingfield przeprowadził szczegółowe śledztwo, analizując korespondencję, dokumenty, zeznania świadków oraz trasy podróży Einsteina. Badał także pismo fizyka, aby potwierdzić autentyczność wszystkich dokumentów związanych z instrumentem. Choć takie odkrycia zawsze budzą pewne wątpliwości, kompozytor jest obecnie przekonany, że instrument rzeczywiście należał do Einsteina.
Muzyka odgrywała niebagatelną rolę w życiu genialnego fizyka. Sam Einstein twierdził, że większość radości w jego życiu pochodziła właśnie ze skrzypiec. Jego żona Elsa wspominała, jak pięknie grał utwory Mozarta. Wielu biografów podkreśla, że muzyka nie była dla niego jedynie hobby – pomagała mu w myśleniu o skomplikowanych problemach naukowych.
Cała ta historia pokazuje, jak nieprzewidywalne bywają ścieżki badawcze. Artystyczny projekt o skrzypcach fizyka doprowadził do odkrycia prawdziwych skrzypiec, które towarzyszyły jednemu z największych umysłów w historii nauki podczas tworzenia teorii zmieniających nasze rozumienie wszechświata. Choć sceptycznie podchodzę do nadmiernej romantyzacji takich znalezisk, trudno nie docenić symbolicznej wartości tego instrumentu, który łączy świat nauki z uniwersalnym językiem muzyki.