Ta witamina chroni przed chorobami serca. Czy masz jej wystarczająco dużo w diecie?

Naukowcy z Australii odkryli, że dobrze znany składnik pokarmowy wpływa dobroczynnie na układ krążenia. Witamina mająca związek z krzepnięciem krwi i metabolizmem kości chroni też przed miażdżycą!
Ta witamina chroni przed chorobami serca. Czy masz jej wystarczająco dużo w diecie?

Odkrycia dokonali badacze z australijskiego Edith Cowan University. Wyniki ich badań opublikowało czasopismo naukowe „Journal of the American Heart Association”. Uczeni przeanalizowali, jak na zdrowie wpływa obecność witaminy K w diecie.

Witamina K należy do witamin rozpuszczalnych w tłuszczach (obok witamin A, D i E). Warunkuje ona prawidłowy przebieg procesów krzepnięcia krwi – jej niedobór może doprowadzić do groźnych krwawień. Witamina K uczestniczy także w metabolizmie układu kostnego, dlatego w suplementach często występuje w połączeniu z witaminą D, również ważną dla funkcjonowania kości.

Po co nam witamina K? Chroni tętnice przed zmianami miażdżycowymi

Teraz uczeni badają nową rolę witaminy K w organizmie człowieka. Okazuje się, że wpływa ona także na funkcjonowanie układu krążenia.

Naukowcy z Australii odkryli to, analizując dane pochodzące z długofalowego badania Danish Diet, Cancer and Health. Pod uwagę wzięli 50 tys. osób, które uczestniczyły w badaniu przez 23 lata. Sprawdzili m.in., ile witaminy K zawierała dieta badanych i jak często cierpieli oni na choroby układu krążenia.

Okazało się, że osoby, których jadłospis dostarczał największych dawek witaminy K, miały do 21 proc. niższe ryzyko hospitalizacji z powodu choroby wieńcowej. Natomiast ryzyko rozwoju miażdżycy tętnic obwodowych było u nich do 34 proc. niższe.

– Mechanizm działania witaminy K wymaga dalszych badań. Jednak naszym zdaniem polega on na hamowaniu odkładania się wapnia w tętnicach, co zapobiega miażdżycy – wyjaśnia dr Nicola Bondonno, jedna z autorek badania.

Witamina K1 – jakie są jej źródła?

Warto pamiętać, że witamina K występuje w dwóch podstawowych odmianach. Witamina K1 inaczej zwana jest filochinonem. Występuje przede wszystkim w produktach roślinnych, takich jak zielone warzywa liściaste.

Najbogatsze źródła witaminy K1 to:

  • szpinak,
  • brukselka,
  • jarmuż,
  • brokuły,
  • szparagi,
  • kiwi,
  • kapusta pekińska.

Witamina K2 – gdzie ją znajdziemy?

Z kolei witamina K2, czyli menachinon, jest wytwarzana przez bakterie jelitowe. Można ją też znaleźć w niektórych produktach spożywczych, głównie pochodzenia zwierzęcego.

Największe ilości witaminy K2 znajdziemy w takich produktach, jak:

  • natto (japońska potrawa ze sfermentowanej soi),
  • żółtko jaja,
  • mięso gęsi,
  • twarde sery,
  • mięso kurczaka.

Warto pamiętać, że witamina K2 może występować w co najmniej 10 odmianach, różniących się budową chemiczną. Najlepiej przebadane są menachinon-4 (MK-4) i menachinon-7 (MK-7). W australijskich badaniach witamina K1 miała silniejsze działanie ochronne niż K2.

Potrzebne są dalsze badania nad witaminą K

Zdaniem dr Bondonno lekarze i dietetycy powinni zastanowić się nad rekomendacjami dotyczącymi zapotrzebowania na witaminę K w diecie. – Obecnie obejmują one głównie witaminę K1 i zapewniają taki poziom, który zapobiega zaburzeniom krzepnięcia krwi. Możliwe jednak, że powinniśmy rekomendować wyższe dawki, aby zapobiegać miażdżycy – mówi uczona. Obecne rekomendacje dla witaminy K to 90–120 mikrogramów dziennie w przypadku dorosłych.

Witamina K2 jest też słabiej przebadana pod kątem jej zawartości w produktach spożywczych, biodostępności i roli, jaką odgrywa w organizmie. W przyszłości badania powinny dokładniej wyjaśnić różnice między różnymi odmianami witaminy K2. – To powinien być nasz priorytet – uważa dr Bondonno .

Źródło: Journal of the American Heart Association.