Ekonomiczny Nobel to właściwie Nagroda Banku Szwecji im. Alfreda Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych. Komitet noblowski w tym roku zdecydował się podzielić nagrodę między trzech amerykańskich ekonomistów. Połowa honorarium, wynoszącego 10 mln koron szwedzkich, trafi do Davida Carda, a drugą połowę podzielą między siebie Joshua D. Angrist i Guido W. Imbens.
„Tegoroczni laureaci dostarczyli nam nowych spostrzeżeń na temat rynku pracy i pokazali, jakie wnioski na temat związków przyczynowo-skutkowych można wyciągnąć z eksperymentów naturalnych. Ich podejście rozprzestrzeniło się na inne dziedziny i zrewolucjonizowało badania empiryczne” – czytamy na oficjalnej stronie komitetu.
Eksperymenty naturalne, o których mowa, to eksperymenty wykonywane w warunkach naturalnych, poza laboratorium, w których badacz kontroluje tylko część warunków mających bezpośredni wpływ na wynik badania.
Nobel z ekonomii 2021 – za eksperymenty naturalne
W naukach społecznych wiele problemów skupia się na badaniu związków przyczyny i skutku. Jak imigracja wpływa na poziom płac i zatrudnienia w danym kraju? Jak długotrwałe kształcenie wpływa na czyjeś przyszłe dochody? Na te pytania trudno jednak odpowiedzieć, bo nie mamy możliwości porównania zastanej sytuacji z tą hipotetyczną, w której moglibyśmy założyć zmniejszoną imigrację lub krótszą edukację.
„Jednak tegoroczni laureaci pokazali, że na te i podobne pytania można odpowiedzieć za pomocą naturalnych eksperymentów. Kluczem jest wykorzystanie sytuacji, w których przypadkowe zdarzenia lub zmiany polityki powodują, że grupy ludzi są traktowane inaczej, w sposób przypominający badania kliniczne w medycynie” – wskazano.
Korzystając z naturalnych eksperymentów, David Card przeanalizował wpływ płac minimalnych, imigracji i edukacji na rynek pracy. Jego badania z początku lat 90. podważyły wcześniejsze przekonania na ten temat, a wyniki pokazały m.in., że podniesienie płacy minimalnej niekoniecznie prowadzi do zmniejszenia liczby miejsc pracy.
„Teraz wiemy, że dochody osób urodzonych w danym kraju mogą poprawić się na skutek imigracji, podczas gdy osoby, które wyemigrowały wcześniej, mogą na tym ucierpieć” – wyjaśniono w komunikacie.
Dane z naturalnych eksperymentów często są jednak trudne do interpretacji. Nowe światło na ten rodzaj analiz rzuciły badania prowadzone właśnie przez Joshuę Angrista i Guido Imbensa. Dwaj naukowcy opracowali metodologię pozwalającą na wyciąganie precyzyjnych wniosków na temat związków przyczynowo-skutkowych z naturalnych eksperymentów.
– Badania Carda nad podstawowymi pytaniami dla społeczeństwa oraz wkład metodologiczny Angrista i Imbensa wykazały, że naturalne eksperymenty są bogatym źródłem wiedzy. Ich badania znacznie poprawiły naszą zdolność do odpowiadania na kluczowe pytania przyczynowe, co przyniosło ogromne korzyści społeczeństwu – powiedział Peter Fredriksson, przewodniczący Komitetu Nagrody Nauk Ekonomicznych.
Komentarz naukowczyni: ważną rolę odegrał jeszcze jeden naukowiec
– Chciałabym rozpocząć od wspomnienia osoby, która dzisiaj powinna otrzymać tę nagrodę, ale niestety już nie żyje, Alana Kruegera. Alan Krueger był kolegą ze szkoły Davida Carda, razem studiowali na Princeton. Obydwaj pracowali nad zagadnieniem, które dzisiaj zostało docenione – podkreśla prof. dr hab. Joanna Tyrowicz z Katedry Metod Ilościowych Wydziału Zarządzania UW.
Uczona wyjaśnia, że badacze z całego świata od dawna wiedzieli, że przyczynowość i korelacja nie są tożsame. Nie mieli jednak pomysłu, jak rozróżnić empirycznie różnicę między nimi. – Zakładaliśmy, że jeżeli ktoś ma jakąś teorię i ona tłumaczy, co jest przyczyną i skutkiem, to wówczas korelację można interpretować przyczynowo. Matematycznie wszyscy wiedzieli, że nie można tak robić, ale jednak nie było wówczas właściwego rozwiązania. Alan Krueger i David Card postanowili sprawdzić, jak bardzo się mylimy, gdy jedno zagadnienie utożsamiamy z drugim – mówi prof. Tyrowicz.
Badacze zaakceptowali fakt, że zazwyczaj nie są w stanie odróżnić korelacji od przyczynowości, jednak zauważyli, że czasami niezamierzonym zbiegiem okoliczności można obejrzeć dane z obydwu perspektyw. To był pierwszy element rewolucyjny ich pracy. – W tamtych czasach nie było Internetu, masowego zbierania danych, danych z rejestrów publicznych, które można pobrać i analizować, dlatego badacze wykorzystywali tylko te dane, które byli w stanie pozyskać. Kluczowe w tamtym czasie było zatem pozyskiwanie własnych danych i to wniosło rewolucję do badań ekonomicznych. W wielu opracowaniach dokonanie Carda i Kruegera nazywane jest jako tzw. rewolucja wiarygodnościowa. Co w praktyce oznacza, że jeżeli mówimy, że coś jest przyczyną, a coś skutkiem, to wiarygodnie, naprawdę, sprawdziliśmy, że tak jest – dodaje uczona.
Nobel z ekonomii przyznawany jest od 1969 roku. Od tego czasu wyróżniono łącznie 89 naukowców, wśród których znalazły się tylko dwie kobiety – Elinor Ostro (2009) i Esther Duflo (2019). Spośród wszystkich laureatów najwięcej osób związanych było z Uniwersytetem Chicagowskim.
Źródło: NobelPrize.org.