SkyAlps zapewni nam połączenie do alpejskiego serca Włoch
SkyAlps to niszowa linia lotnicza z bazą w Bolzano – mieście leżącym u stóp Alp i wpisanych na Listę UNESCO Dolomitów. To położenie czyni tamtejsze lotnisko idealną bramą do północnowłoskich regionów górskich. Co ciekawe, Polskie Porty Lotnicze zabiegały o obsługę tych połączeń przez lotnisko w Radomiu, jednak przewoźnik po raz kolejny postawił na Lotnisko Chopina w Warszawie. Start połączeń zaplanowano na 19 grudnia. Samoloty będą latać raz w tygodniu, w piątki, aż do końca marca. Trasę obsłużą maszyny Dash 8-Q400 mieszczące od 76 do 78 osób. Podróż z Warszawy do Bolzano zajmie 2 godziny i 20 minut – całkiem przyzwoity czas, biorąc pod uwagę, że lądujemy niemal w samym sercu gór.
Czytaj też: Koniec wylewania perfum na lotnisku. UE zniosła uciążliwy limit płynów w bagażu podręcznym
Ceny biletów w jedną stronę na inauguracyjny lot zaczynają się od 177 euro (około 753 złotych). W podstawowej taryfie Sky Light pasażerowie mają prawo do:
- bezpłatnego bagażu podręcznego o wymiarach 40x30x20 cm,
- walizki kabinowej o wadze do 8 kg.
Dla tych, którzy nie lubią się tłoczyć, SkyAlps proponuje też opcję lotów prywatnym odrzutowcem dla grup do ośmiu osób. Niewielka pojemność samolotów i tylko jeden lot tygodniowo mogą jednak ograniczać dostępność, zwłaszcza w szczycie sezonu, jednak dla tych, którzy się załapią, może to być niezapomniana okazja.
Czytaj też: Rewolucja w wakacyjnych podróżach po Bliskim Wschodzie – sześć krajów i tylko jedna wiza
Bolzano to świetny punkt startowy do odkrywania Południowego Tyrolu – regionu, gdzie włoska dolce vita miesza się z alpejską kulturą. To kraina rozwiniętej agroturystyki, od górskich schronisk po słynne winnice. Miłośnicy historii nie powinni przegapić Muzeum Archeologicznego z mumią Ötziego – neolitycznego człowieka znalezionego w lodowcu alpejskim. To jedna z tych atrakcji, która przyciąga gości z całego globu. Dla aktywnych turystów największą zaletą jest bezpośredni dostęp do Dolomitów – jednego z najpiękniejszych górskich krajobrazów Europy, chronionego przez UNESCO. Nowa trasa może ułatwić Polakom wyjazdy na narty czy wędrówki, choć sezonowość lotów (tylko do marca) i ograniczona częstotliwość to aspekty, które warto wziąć pod uwagę przy planowaniu.
Czytaj też: Polacy cenią języki obce. Chcą ich używać na wakacjach za granicą
Bez wątpienia dodatkowa opcja przelotu w atrakcyjny rejon jest pozytywnym sygnałem. Choć skala oferty SkyAlps jest raczej kameralna – jeden lot tygodniowo małym samolotem – to jednak konkurencja na rynku zawsze jest mile widziana. Może to skłonić większych przewoźników do kuszenia lepszymi cenami na podobnych trasach. Dla narciarzy czy miłośników górskich krajobrazów szukających bezpośredniego połączenia, ta propozycja brzmi obiecująco, o ile uda się złapać bilet w dobrej cenie. Czas pokaże, czy linia zdoła utrzymać się na warszawskim rynku dłużej niż jeden sezon, czy może zniknie zaraz po jego zakończeniu.