David Goodall w wieku stu czterech lat zdecydował się na wspomagane samobójstwo. Nie zapadł na żadną chorobę. Uznał, że komfort jego życia znacząco się obniżył i generalnie ma wszystkiego dosyć. Wylogowuje się z życia. Prosi o kalendarz, w który mógłby kopnąć. Goodall był kumatym facetem, profesorem botaniki. Doskonale rozumiem faceta. Ponieważ ojczyzna Goodalla, Australia, odmówiła […]