Mam czterdzieści jeden lat, chodzę w głupich koszulkach, zbieram nosorożce, gram w gry video i uważam się za dojrzałego mężczyznę. Jasne, mogę się mylić. Póki co wykładam w czym rzecz: dojrzałość oznacza odpowiedzialność. Lubię przeglądać zdjęcia roczników studenckich sprzed stu lat, a nawet wcześniejsze. Stoją tam brodate, wąsate chłopy o twardych spojrzeniach. Prawdziwi mężczyźni, chciałoby […]