Afera trwała krótko, zwłaszcza jak na letni sezon ogórkowy, gdy media niespodziewanie otrzymały w miarę interesujący materiał do zapełnienia kolumn. Może dlatego, że dziennikarze, bardziej niż autor afery, rozumieli, że nie należy roztrząsać żalów do urzędników Ministerstwa Obrony Narodowej nad grobem żołnierza, który poległ w Afganistanie. Chodzi, oczywiście, o sprawę generała Waldemara Skrzypczaka, byłego dowódcy […]